„Duży, mały, chudy, tłusty
z balu wracają bracia Zapusty.
Jeszcze im w głowach płynie spod smyka
karnawałowa, skoczna muzyka”.

zadanie.pl

Ostatnie dni karnawału rozpoczęliśmy od słodkiej rozkoszy w tłusty czwartek, która pokazała nam drogę do grzechu. Do grzechu obżarstwa i swawoli, bo kto chce być piękny i gładki musi się bawić w ostatki.
09.02.2016 roku też mocno tupaliśmy, o nóżki nie dbaliśmy, bo to był bal zapustowy bardzo wyjątkowy. Śmiało ciało się wyginało, gdy skoczną muzykę słyszało. Zabawa była bardzo udana, jednak zgodnie z tradycją nie do samego rana. Obrzęd to nie byle jaki, zwłaszcza, że diabeł schowany jest za krzaki.
Jego czar choć rzucony przez królewską parę przechwycony. To oni zapustów pilnowali, choć u nas się poznali. Tancem nas oczarowali i konkus wygrali.
Długo nam w głowach płynęła karnawałowa muzyka, która wcale nie wyszła spod smyka.
Serdecznie dziękujemy gościom i uczestnikom zabawy za wspólnie spędzony czas, wyjątkową atmosferę i magiczne chwile.

Posted by admin on wtorek, 9 lutego, 2016 @ 11:01AM
Categories: aktualności