Wczasy w Junoszynie
O nas
Celem naszego Domu jest zapewnienie mieszkańcom całodobowej opieki oraz zaspokojenie ich niezbędnych potrzeb zdrowotnych, edukacyjnych, społecznych oraz religijnych. Zakres i poziom świadczonych usług dostosowany jest do indywidualnych potrzeb mieszkańców. Człowiek oraz jego potrzeby postrzegane są indywidualnie i podmiotowo. Misją Domu jest Godne, Aktywne i Bezpieczne Życie.
Kontakt
Dom Pomocy Społecznej
ul. 1-go Maja 79
27-300 Lipsko
Województwo mazowieckie
Tel: 48 3782 342
Email: dyrektor@dpslipsko.pl
Ostatnio dodane
DAG.26.2.14.2024 OGŁOSZENIE – ZAPYTANIE OFERTOWE NA DOSTAWĘ PRODUKTÓW SUCHYCH
Znak sprawy DAG.26.2.14.2024 Lipsko, dnia 19.11.2024 r. OGŁOSZENIE O ZAMÓWIENIU PUBLICZNYM
DAG.26.1.4.2024 WYNIK ZAMÓWIENIA PUBLICZNEGO W TRYBIE PODSTAWOWYM NA JEDNORAZOWĄ DOSTAWĘ 34.000 LITRÓW GAZU PROPAN-BUTAN
DAG.26.1.4.2024 Lipsko, dnia 15.11.2024 r. Ogłoszenie o wyniku Dyrektor Domu Pomocy
„Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują,
czytają tylko jedną stronę”
Św. Augustyn
My czytamy wszystkie strony, a do niektórych książek, wracamy kilka razy. Tak też było i tym razem. W dniach od 13 do 18.06.2016 roku po raz wtóry wróciliśmy na Mierzeję Wiślaną, by ponownie chłonąć niesamowity klimat tych uroczych, nadmorskich miejscowości.
Owiane piękną legendą Junoszyno przez pięć dni motywowało nas do aktywnego kontemplowania każdej sekundy i poszukiwania fantastycznych przygód . Sama wyprawa na Mierzeję była dla niektórych z nas wielką przygodą. Przyjechaliśmy bardzo niestandardowo w porównaniu do minionych lat, ale w taki sposób realizują się marzenia.
Podróż PENDOLINEM, była podróżą w czasie, podróżą marzeń, choć nasze aspiracje z każdą wyprawą rosną. Kto wie, może w przyszłości sięgniemy chmur?
Tym razem nasze kroki skierowaliśmy do Krynicy Morskiej. Rejs statkiem po spienionych falach dostarczał wielu emocji, pewności siebie i satysfakcji. Był motywacją do wizyty w Oceanarium w Gdyni. Zainspirowani morską egzotyką szukaliśmy romantycznych uniesień wśród odgłosów zwierząt i ptasich treli w ZOO w Gdańsku.
Stegna, Jantar, Kąty Rybackie, Mikoszewo, tu też zostawiliśmy serce, po które trzeba będzie jeszcze wrócić.
Dzisiaj klatki stop w naszej pamięci przywołują chwile, które spędzone były na brzegu morza w scenerii tonącego, w otchłani Bałtyku słońca. Ten bajkowy widok koił duszę, był rozkoszą dla oczu i lawą emocji, które chłodzone były przez wilgotny piasek połączony z bryzą morską.
Była to fantastyczna przygoda, a na kartach naszych wspomnień zapisaliśmy:
„a wszystko trzeba przeżyć co do dnia, każdy cel, to wszystko trzeba przeżyć jeszcze raz…”
Posted by admin on poniedziałek, 13 czerwca, 2016 @ 11:57PM
Categories: aktualności