Biwak w „Dżungli Noego”
O nas
Celem naszego Domu jest zapewnienie mieszkańcom całodobowej opieki oraz zaspokojenie ich niezbędnych potrzeb zdrowotnych, edukacyjnych, społecznych oraz religijnych. Zakres i poziom świadczonych usług dostosowany jest do indywidualnych potrzeb mieszkańców. Człowiek oraz jego potrzeby postrzegane są indywidualnie i podmiotowo. Misją Domu jest Godne, Aktywne i Bezpieczne Życie.
Kontakt
Dom Pomocy Społecznej
ul. 1-go Maja 79
27-300 Lipsko
Województwo mazowieckie
Tel: 48 3782 342
Email: dyrektor@dpslipsko.pl
Ostatnio dodane
DAG.26.2.14.2024 OGŁOSZENIE – ZAPYTANIE OFERTOWE NA DOSTAWĘ PRODUKTÓW SUCHYCH
Znak sprawy DAG.26.2.14.2024 Lipsko, dnia 19.11.2024 r. OGŁOSZENIE O ZAMÓWIENIU PUBLICZNYM
DAG.26.1.4.2024 WYNIK ZAMÓWIENIA PUBLICZNEGO W TRYBIE PODSTAWOWYM NA JEDNORAZOWĄ DOSTAWĘ 34.000 LITRÓW GAZU PROPAN-BUTAN
DAG.26.1.4.2024 Lipsko, dnia 15.11.2024 r. Ogłoszenie o wyniku Dyrektor Domu Pomocy
„Płonie ognisko i szumią knieje…”
Jerzy Braun
Płonął ogień, jak nasze serca gorące, które ekscytowały się pobytem w NASZEJ DŻUNGLI, „DŻUNGLI NOEGO” do której przybyliśmy unoszeni magią ciepłych wspomnień, gdzie iskry sięgały gwiazd, a wokół nas szumiał las.
W dniach od 26 – 29 czerwca 2017 roku 75 Mieszkańców w tym osoby na wózkach inwalidzkich poznawało otaczający ich świat wszystkimi zmysłami, upawając się każdym ciepłym promykiem słońca i każdym pluskaniem w rzece.
Taki wyjazd w knieje, to ogromne wyzwanie, a zarazem radość duszy, że są ludzie, którzy nie muszą słyszeć, by odczytać niewypowiedziane marzenia.
Podczas takich wyjazdów wszystko jest ekscytujące, nowe, niespotykane, a zarazem bliskie sercu pomimo obaw i leku przed czymś, czego nigdy nie czuliśmy, nie widzieliśmy, nie słyszeliśmy i nie dotykaliśmy. Najbardziej fascynujące są noce, blask ogniska, zagadkowe odgłosy natury, spadające gwiazdy i te trasy powietrzne, gdzie co chwilę z przestworzy mruga do nas żelazny ptak. Tańce, hulanki i swawole prawie do rana, to radość, to rodzące się pozytywne uczucie przeradzające się w optymizm i idyllę życia.
Było nas trzy grupy nocujące po 15 osób, które w blasku księżyca, „zamknięci” pomiędzy wzgórzem Raj, a wzgórzem zamkowym Solca nad Wisłą w dolinie rzeki Krępianki ładowało akumulatory na cały rok. Pozostałe osoby były w grupach dojazdowych, które po rzecznej kąpieli, smacznej grillowanej kiełbasce i kawce na łonie natury wracały do domu, pełne wiary i nadziei, że jeszcze wiele miłych chwil przed nimi.
Te cztery dni, to wyjątkowe chwile, to błogi wypoczynek, to nasze miejsce relaksu, to nasz raj i nasza motywacja do dalszych działań.
Dzisiaj z naszego RAJU zostały nam trzy rzeczy: urok tego miejsca, czar wspomnień i nadzieja, że za rok znów tam pojedziemy, bo nie ma jak w RAJU.
Posted by admin on poniedziałek, 26 czerwca, 2017 @ 1:00AM
Categories: aktualności